Nie da się tego powiedzieć o otoczeniu dworca PKP Szczecin Dąbie. Sam budynek pochodzi z okresu międzywojennego i miał być poddany renowacji i przebudowie, co zapowiadno już cztery lata temu. Jednak to kwestia przyszłości, ale rozwalone ogrodzenie torowiska od strony ulicy Stacyjnej już powinno być naprawione. Od kilku miesięcy, tuż za parkingiem przy dworcu, powalone są segmenty ogrodzeniowe w stalowych ramach. Dalej płot jest pokrzywiony, częściowo pochylony, siatka porwana, jednym słowem sprawia wrażenie złomu. Aż dziw, że złomiarze nie zainteresowali się powalonym ogrodzeniem i jeszcze nie wywieźli go na złom. Dalej przy ogrodzeniu tuż przy szlabanach leży sporo śmieci, których nikt nie sprząta.

Z informacji uzyskanych w PKP wynika, że wszystko czeka na Szczecińską Kolej Metropolitalną, która ma sprawić, że sam dworzec jak i jego otoczenie całkowicie zmienią oblicze. Budynek ma się stać nowoczesnym obiektem, pod peronami ma postać tunel, przy dworcu parking oraz stanowsika z przystankami autobusów miejskich. Według zapowiedzi taki wygląd dworzec ma zystać do… sierpnia tego roku. Jak do tej pory SKM notuje jedynie poważne opóźnienia, a zaniedbane otoczenie i bałagan na kolejowym terenie jest tylko potwierdzeniem braku odpowiedzialnego podejścia gospodarza do własności. Słowo ,,wstyd" to najłagodniejszy komentarz jaki można tu zastosować.

AGA