Prokuratura poinformowała o kolejnym przedłużeniu śledztwa, tym razem do początku grudnia czyli o kolejne trzy miesiące. Czy to oznacza, że jeszcze w tym roku zostaną komuś postawione zarzuty, tego na razie nikt nie wie.

Nie tak dawno informowaliśmy, że miasto przegrało proces z byłym dyrektorem Centrum Żeglarskiego w Szczecinie, który odwołał się do Sądu z niesłusznie danym mu wypowiedzeniem. Sąd nakazał przywrócić go do pracy uznając, że zwolnienie było bezpodstawne. Wyrok jest nieprawomocny. Przedłużenie śledztwa to kolejny element w tej sprawie. Jak dotąd nikt nie usłyszał zarzutów. Nadal trwają przesłuchania i analizowana jest dokumentacja.

Swoje śledztwo w tej sprawie prowadziła komisja rewizyjna Rady Miasta, ale raport końcowy nie dał odpowiedzi na pytanie, kto jest winien nieprawidłowości w CŻ. Dlatego Prokuratura nadal sprawdza, czy i ewentualnie którzy miejscy urzędnicy przekroczyli uprawnienia. Przeprowadzona wewnętrzna kontrola wykazała poważne nieprawidłowości podczas rozbudowy CŻ, ale nie zdołano dociec kto podejmował stosowne decyzje.

 

Przypomnijmy, że firma Unipol zawyżyła koszty prac, które wykonała w pierwszej kolejności. Gmina zapłaciła część należności, wtedy spółka ogłosiła upadłość. Inwestycja jest opóźniona już o cztery lata. Nowa firma, która przejęła plac budowy ma 230 dni na dokończenie CŻ w Dąbiu. Ma to kosztować nieco ponad 14mln zł.

 

EL