Mimo obowiązku utylizacji opon, nadal firmy zajmujące się ich regeneracją lub wymianą, pozbywają się „kapci” gdzie popadnie byle tylko pozbyć się problemu. Potężne wypisko zużytych opon liczone, prawdopodobnie w tysiącach sztuk, pojawiło się na pasie postojowym DK nr 142 – prawa strona drogi do Chociwla. Kiedyś ten szeroki pas asfaltu był wykorzystywany okazjonalnie za czasów PRLu jako zaplecze techniczne i postojowe dla startujących i lądujących wojskowych samolotów odrzutowych. Takie ćwiczenia z lądowaniem na drodze były co najmniej raz w roku. Te czasy minęły, ale całkiem dobrej jakości pas asfaltu pozostał. Jest wykorzystywany do ćwiczeń i slalomów motocyklistów. Tutaj też uczą się jeździć przyszli „mistrzowie” kierownicy. Teraz olbrzymia sterta opon jest wątpliwą ozdobą tego miejsca.
Kolejnym miejscem nielegalnego składowania zużytych opon samochodowych są obrzeża, a nawet sama Puszcza Bukowa. Aż dziwne, że założone w wielu miejscach fotopułaki jakoś nie sprawdzają się przy wykrywaniu nielegalnych zrzutów odpadów i opon. Życzymy policji by ustaliła sprawców i oddała sprawę do sądu, który powinien zasądzić taką karę by na zawsze odechciało się śmieciarzom pozbywać opon i innych odpadów w niedozwolonych miejscach.
EL
Foto ilustracyjne