Chodzi o ustawiony w centrum Dąbia znak zakazujący jazdy pojazdom o ciężarze całkowitym przekraczającym 20 ton przez most na Płoni w ulicy Przestrzennej. Już nawet z naszego zdjęcia widać, że spora część kierowców potężnych ciężarówek i wywrotek po prostu się do niego nie stosuje, a jakby usprawiedliwieniem może być fakt, że z kierunku wyjazdowego ze Szczecina takiego zakazu nie ma! – Sam się dziwię jak to jest, że do Szczecina most nie wytrzymuje więcej niż 20 ton, a ze Szczecina 40 tonowe TIRy hulają po nim aż dudni - mówi Jan Lisak mieszkający opodal Płoni. Pan Jan pokazuje nam naruszony przyczółek po jednej ze stron, który wyraźnie odstaje od pionu i w naszej opinii po prostu grozi zawaleniem mostu. Przyczyną są te wielkie ciężarówki, które niczym nie ograniczane jeżdżą przez Dąbie jak i gdzie chcą. – Rada wie o tym problemie i podjęła stosowne działania - mówi Alina Kordowska przewodnicząca RO Dąbie. Wystąpiliśmy z pismem do wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska by tamtejszy zespół zarządzania ruchem uzupełnił oznakowanie, i by zakaz dotyczył obu nitek ulicy Przestrzennej. Potwierdza to Marcin Charęza kierownik tego zespołu, który obiecuje, że oznakowanie powinno być uzupełnione jeszcze w tym roku. A swoją drogą uczulamy zarówno policję jak i straż miejską by podjęły działania ograniczające bezkarność kierowców, którzy nic sobie nie robią z zakazu i jeżdżą jak chcą. Słone mandaty, bo inaczej się już nie da, szybko ich zdyscyplinują i przestaną nagminnie łamać znak, który doskonale widać. W dodatku po około 50 metrach znak jest powtórzony na skrzyżowaniu ulic Emilii Gierczak i Anieli Krzywoń. Na razie jest zakaz ale jakby bez zakazu.

EL