Przez dwa dni ekipa asfalciarzy łatała ubytki w nawierzchni tej uicy i dojazdowej do Placu Mireckiego ze skrzyżowaniem z ulicą Kraszewskiego. Jak powiedzieli nam mieszkańcy tych ulic, poprosili o pomoc Stowarzyszenie Szczecinianie Razem, które w ich imieniu przypomniało ZDiTMowi, że niemal rok temu (sierpień’20) rzekomo wystawił zlecenie na remont ale poza tym, że ekipa usunęła pokruszony asfalt i zgromadzony w dołkach piasek, ale następnego dnia nikt się nie pojawił, aż do minionego poniedziałku. Przez kilka miesięcy mieszkańcy czekali, lecz dopiero wystąpienie Stowarzyszenia sfinalizowało rzecz do końca. Znamienne jest to, że mieszkańcy nie otrzymali żadnego wsparcia, żadnego zainteresowania ze strony rady osiedla Dąbie, której problemy mieszkańców jakoś przestały zajmować. Dobrze, że znalazła się organizacja, która widzi je i pomaga w słusznej sprawie. Nie jesteśmy gołosłowni, bo sprawdziliśmy u źródeł czy było jakieś wystąpienie, wniosek bądź choćby telefon ze strony rady o naprawę zrujnowanej nawierzchni. ZDiTM potwierdza jedynie pismo od Szczecinianie Razem. Warto przy tym pamiętać, że ulica Goplańska ani nie kończy się, ani zaczyna od ulicy Szybowcowej… Mieszkańcy sami zadbali o swoje sprawy.
Piewszy raz w historii ulicy Goplańskiej, pojawiła się ekipa ze spalinowymi kosami i wycięła zarośla na obrzeżach chodników w okolicy skrzyżowania z ulicą Szybowcową. Przejaśniało.
Anna Gawlik
