Treningi i rozgrywki odbywały się tu od dłuższego czasu, ale obiekt nie posiadał odpowiedniej infrastruktury, brakowało zaplecza, szatni i toalet. Dzięki staraniom osiedlowych animatorów sportu, miasto wyłożyło na ten cel milion złotych i sfinansowało budowę całego zaplecza przy tym boisku. Jest ono zarządzane przez Miejski Ośrodek Sportu Rekreacji i Rehabilitacji w Szczecinie. – W nowym budynku są cztery szatnie z natryskami, a także toaleta dla osób niepełnosprawnych - mówi Zenon Kaczmarek gospodarz obiektu. Swoją toaletę mają też kibice. Obiekt łączy z boiskiem ścieżka wyłożona kostką brukową. – Niemal całość z miliona złotych pochłonęła budowa tego budynku, który ma ponad 300 metrów kwadratowych i jest przystosowany do zainstalowania pełnego monitoringu - mówi Piotr Dykiert dyrektor wydziału sportu UM w Szczecinie. Oddanie do użytku szatni wraz z zapleczem zbiegło się z turniejem piłkarskim na Prawobrzeżu z okazji Dnia Piłkarza. Jest on organizowany od kilku lat w rocznicę zdobycia przez Polaków medalu olimpijskiego w piłce nożnej na Olimpiadzie w Monachium. W turnieju uczestniczyło pięć siedmioosobowych zespołów. Inauguracja miała więc właściwą dla tego miejsca oprawę sportową. Nie da się ukryć, że boisko przy ulicy Pomarańczowej to wynik uporu kilku ludzi, którzy własnoręcznie wywozili gruzy i kamienie z przyszłego boiska. Niewątpliwą zasługę ma w tym pan Zenon Kaczmarek, któremu wypada pogratulować uporu i końcowego efektu jakim jest to ładne i już z pełnym zapleczem boisko.

EL