Pretensje zgłaszają mieszkańcy Jezierzyc, Smerdnicy i Płoni, ale też części Dąbia. Choć samej idei połączenia ulicy Pomorskiej z Mostem Cłowym nikt nie kwesjonuje – Taka zresztą była ;potrzeba, to już zmniejszenie liczby przejazdów na linii 79 budzi wiele kontrowersji.

 

– Na tej linii zmniejszono niemal o połowę liczbę kursów, co w porze porannej jest wyjątkowo uciążliwe, mówi jedna z pasażerek mieszkanka Płoni. Jeśli rano o 7,08 się nie pojedzie w kierunku centrum, to następny autobus mamy dopiero niemal tuż przed godziną ósmą! Młodzież jadąca do szkół choćby na Słonecznym nie zdąży na czas, a z drugiej strony nie ma potrzeby jechać godzinę wcześniej, dodaje. Mieszkańcy zwracają uwagę, że ZDiTM powołując się na rzekome wnioski rad osiedli skasował niemal połowę połączeń dla linii m79.

 

Nie wszystkim też podoba się, że skasowano połączenie do Dąbia pozbawiając połączenia ulicę Gryfińską i Przestrzenną ze Słonecznym i Płonią. Jak nam się udało ustalić, żadna z zainteresowanych rad osiedli nie wnosiła o kasowanie połączeń na linii 79, lecz o umożliwenie skomunikowania rejonu ulicy Pomorskiej z pozostałą częscią osiedla i miasta. – Nieporozumieniem jest też rozkład dla linii 72, który w części dnia miewa ponad półtoragodzinne przerwy! Komu potrzebna taka linia, pytają poirytowani pasażerowie.  

    

   Wydaje się, że chyba nie wszystko zostało przemyślane. Zabranie połowy kursów i uruchomienie linii, która kursuje co półtorej godziny, jest jednak nieporozumieniem. ZDiTM tłumaczy, że zrobił tyle na ile pozwalały fundusze. A może zamiast takiego uszczęśliwiania ludzi do czasu uruchomienia nowej linii tramwajowej na Prawobrzeże, po prostu nie trzeba było nic robić? Skoro jest tyle narzekań i faktów potwierdzających, że raczej nowości skomplikowały niż poprawiły sytuacje wielu pasażerom, to potrzebne są rychłe zmiany. Rzecz jednak w tym, że będą one wprowadzane gdy wystartuje nowy tramwaj. Poczekamy na to jeszcze kilka miesięcy.

 

EL