To wyjątkowe wydarzenie, gdyż tym razem zaprezentowano Polskę od kuchni. Prócz tego odbyły się konkursy, pogadanki, a także promocja zdrowej żywności. Były też imprezy sportowe i zajęcia taneczne.

 

Zdrowie można promować na różne sposoby, ale gdy widzi się konkretne potrawy, działają zapachy i mieszają się smaki różnych regionów Polski, takie prezentacje są najskuteczniejsze. Jeśli z owczym serem kojarzyć się będzie Podhale, a sałatka z ziemniaków z Wielkopolską, czy potrawa ze śledzia z Kaszubami, to młodzież lepiej zapamięta przekaz. Takie właśnie prezentacje Polski od kuchni cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Zapachy, smaki, kolory i do tego stroje regionalne, działały na wszystkie zmysły.

 

Prezentacja żywności powiązanej z danym regionem kraju, nie miała na celu pokazywanie tej zdrowej, ale bardziej tej, która nam smakuje, która weszła do naszego jadłospisu. Czyż pajda świeżego chleba ze smalcem swojej roboty obłożona kiszonym ogórkiem smakuje gorzej niż sushi czy kebab? A polski bigos, pożywny i dający energię ustępuje sajgonkom lub tortilli? Promowanie polskiej żywności z poszczególnych regionów nie oznacza, że jest ona w pełni zdrowa i do tego ekologiczna. Ważne, by młodzi ludzie wiedzieli, że słynna z filmów zalewajka to region świętokrzyski, a kwaśnica to góralski przysmak, tak jak flaczki po warszawsku czy słynny kartoflak czyli babka ziemniaczana z Podlasia. Tego właśnie nauczyli się uczniowie ZS nr 7 w Kluczu.

 

Pomysł z formą przekazu wiedzy, po prostu rewelacyjny i tego nauczycielom gratulujemy! Jedno pamiętajmy, dobrze jest próbować potraw ze świata, ale lepsza jest nasza żywność, której smaku świat nam coraz bardziej zazdrości. Polska od kuchni ma się czym pochwalić i naprawdę smakuje wybornie.

 

EL