Chodzi o plac gdzie niegdyś stał pawilon i gdzie mieściła się pijalnia piwa. Decyzją miasta i na wniosek policji, poparty staraniami radnych rady miasta i miejscowej rady osiedla - po latach starań punkt został zlikwidowany. Powstała swoista pustka, którą na wniosek Rady Osiedla Dąbie postanowiono zagospodarować, by zlikwidować ów dysonans pomiędzy placem przy pomniku, a jego dalszą częścią – obecnie będącym zwykłym klepiskiem. – W poniedziałek wykonawca wchodzi na plac budowy i w jego imieniu, a także inwestora wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska zwracamy się z prośbą do właścicieli aut, by od poniedziałku nie parkowali bezpośrednio przy tym placu, apeluje Alina Kordowska przewodnicząca RO Dąbie. Inwestycja wymaga niwelacji terenu co będzie wykonane koparko-spychaczem. By nie uszkodzić samochodów, teren zostanie ograniczony taśmą ostrzegawczą i stąd prośba o niepakownie w okolicach ulicy Mianowskiego po obu stronach placu. Ten będzie wyłożony kostką brukową, powstaną ławeczki i sporo miejsca do wypoczynku i rekreacji. Będą też miejsca postojowe po trzech stronach placu, ale rezygnujemy z budowy przepierzenia na przenośną toaletę. To wynik protestów mieszkańców, którzy uznali, że WC jest tu niepotrzebne – dodaje Alina Kordowska. Tak więc spełnia się zapowiedź miejscowej rady, że centrum Dąbie zmieni się i będzie większa przestrzeń do jazdy na wrotkach bądź deskorolce.

 

EL