Choć autobus linii 84 zatrzymuje się na ulicy Mącznej tuż przy szpitalu, to kursuje co godzinę! Dojechać nim na badania, rehabilitację czy w odwiedziny do chorych, to prawdziwa wyprawa. Sprawa nie jest marginalna, do choćby do pracy dojeżdża tu kilkaset osób. Kolejną grupę stanowią właśnie udający się na badania i rehabilitację oraz w odwiedziny do chorych. Nie wszyscy mają samochody i nie wszyscy w chwili choroby je prowadzą, dlatego pacjenci dopominają się o więcej autobusów szczególnie na linii 84.  

- Szczerze mówiąc na pieszo szybciej bym przyszła gdybym mogła chodzić, bo w godzinę spokojnie z ronda w Zdrojach pokonam tę odległość – mówi pani Krystyna Darecka. Ale mam właśnie rehabilitację po zabiegu ortopedycznym i na razie chodzenie na dłuższych dystansach nie jest wskazane, dodaje. Muszę korzystać z autobusu ale kurs raz na godzinę to jakieś nieporozumienie – irytuje się Krystyna D. Wielu korzysta z taksówek co dla osób skromniej uposażonych jest dużym obciążeniem.

Rozwiązaniem mogłyby być dodatkowe kursy na linii 84, bo linia 54 zatrzymuje się za daleko od szpitala i nie wszyscy pacjenci są w stanie dojść na zabiegi, zwłaszcza, że jest tu cały czas pod górkę.

Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego nie ma pocieszających wieści dla pacjentów. W budżecie tego wydziału po prostu nie ma pieniędzy na dodatkowe kursy. Rzecznik prasowy tej firmy Dariusz Wołoszczuk zapowiedział nawet, że do czasu uruchomienia Szybkiego Tramwaju, w kursowaniu autobusów nr 84 i 54 nic się nie zmieni.

   To kpina z potrzeb pacjentów i z ich oczekiwań! Skoro miasto aż tak bardzo dyszy z powodu braku (na wszystko!) pieniędzy, to nieodparcie rodzi się pytanie; po co organizować zlot żaglowców, który pochłania z budżetu około 20 milionów złotych? Czy nie lepiej dać sobie spokój z tworzeniem wizerunku za tak wielkie pieniądze, gdy ulice zieją dziurami, chodniki wybojami, a komunikacja jest niewydolna? Miasto jest zadłużone na ponad 900mln złotych i zadłużenie będzie rosnąć. Nie jest dobrze gdy podatnik nie może dojechać tam gdzie chce bo gmina nie daje mu takiej szansy.  Więcej, nie widać jej nawet w dalszym horyzoncie czasowym. Ale półtora miliona złotych na budowę ulicy Stepowej prowadzącej do lasu, w budżecie radni znaleźli…

EL