Niestety, powoli zbliża się schyłek lipca, a system elektronicznego kasowania biletów jak i system dynamicznej informacji pasażerskiej ciągle jest testowany. Już wszystkie autobusy wyposażono w odbiorniki GPS, które pozwalają lokalizować dany pojazd i błyskawicznie wyliczyć rzeczywisty czas przyjazdu. System jest budowany przez madrycką firmę GMV, która do tej pory nie zgłosiła gotowości systemu do obioru. Próbowaliśmy ustalić kiedy ostatecznie system z fazy testów przejdzie do działania. Hiszpańska firma miała na to 14 miesięcy. Nie zdążyła.

 

Na razie firma GMV nie zgłosiła systemu do odbioru i ZDiTM nie jest w stanie podać terminu wdrożenia systemu do działania. Wiadomo jedynie, że może się to stać do końca lipca. – Jesteśmy spokojni bo dwukrotnie aneksowano umowę na przedłużenie montażu całego systemu, co jest warunkiem otrzymania dofinansowania z Unii – powiedziono nam, w ZDiTM. Władze unijne zaakceptowały nasze uzgodnienia i rozliczenie z nią nastąpi do wysokości 85% kosztów budowy całego systemu – dodaje pracownik ZDiTM.

 

Na przystankach węzłowych – głównie są to skrzyżowanie i punkty przesiadkowe – działają już wyświetlacze wskazujące czas odjazdu autobusu bądź tramwaju. Zdarza się, że są to błędne wskazania, ale na razie nic nie można zrobić bo firma GMV oficjalnie testuje system. W autobusach są dodatkowe monitory, które wyświetlają położenie autobusu na danej linii i wskazują przystanki pozostałe do końca trasy. Są też kasowniki e-biletów ale nie działają. Za to czytniki po zbliżeniu karty resetują ją całkowicie. – Miałem już taki przypadek, że klientka poskarżyła się na zresetowanie czytnika – mówi kierowca z Zajezdni Klonowica. Pozostało mi tylko odesłać ją do centrali gdzie pewnie przywrócili karcie wartość – dodaje. Dopiero po interwencji mediów pojawił się komunikat by nie przykładać czytnika do skanera. Nie działa też e-bilet, ma ruszyć wraz z początkiem roku szkolnego.

 

Opóźnienie jest też „zasługą” samego ZDiTM, który podpisując umowę z wykonawcą systemu „zapomniał”, że na ulicach pojawią się nowe autobusy Solaris, których producent pod groźbą zerwania gwarancji zakazał instalowania urządzeń we wnętrzu. Dopiero po dwóch miesiącach negocjacji udało się sprawę załatwić. 29 sierpnia ma ruszyć SST na Prawobrzeże. Na razie na pętli i na peronach nie ma wyświetlaczy ani biletomatów, choć jak zapewnia ZDiTM mają one ruszyć wraz z uruchomieniem tramwaju. Są wyprowadzone przyłącza i okablowanie.

 

Do końca lipca potrwają odbiory i system ma ruszyć w końcu sierpnia. Pozostaje oczekiwać i wierzyć w zapewnienia zarządzającego ruchem i komunikacją miejską w mieście. Dziwi, że jest to kolejna szczecińska inwestycja realizowana z dużym poślizgiem. Widać to już taka nasza szczecińska „tradycja”.

 

EL