Istnieją różne przypowieści i legendy, które niejasno określają nam dlaczego tak właściwie Sylwester dostąpił zaszczytu nazwania jego imieniem dnia przed nadejściem nowego roku. Jedna z historii opowiada o papieżu, świętym Sylwestrze, który w 317 roku zamknął w podziemiach Watykanu smoka. 31 grudnia 999 roku miał on uciec i zniszczyć świat, jednak tak się nie stało, a wszyscy na ziemi zaczęli świętować. Prawdopodobnie to wydarzenie zapoczątkowało huczne zabawy w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia. W czasach nowożytnych bajki o smokach opowiada się już tylko dzieciom, a w tym dniu świętują wszyscy niezależnie od wieku. Kto z nas nie odliczał czasu do rozpoczęcia nowych dwunastu miesięcy. Trzy, dwa jeden... i nagle z ciemnej chmury pada deszcz kolorowych petard, które rozjaśniają zasępione niebo. Wszyscy życzymy sobie do siego roku i spełnienia marzeń. Później w domowym zaciszu, w swojej głowie, konstruujemy nasze "postanowienia noworoczne". Bóg jeden wie ile z nich tak naprawdę udało się spełnić. Jednak nie prośmy Go o przesłanie nam statystyk, które mogą okazać się dołujące. Szczecin, jak co roku, będzie również organizował huczne zabawy imprezowe dla swoich mieszkańców. Na Jasnych Błoniach tym razem pojawi się trochę latynoskich rytmów. Samba Brasil Project, Jose Torres oraz JD Habanero będą głównymi gośćmi miejskiego parku. Czy południowoamerykańskie rytmy zdadzą test na polskiej ziemi? O tym musimy się już sami przekonać stawiając się na Jasnych Błoniach od godziny 22. Autor: Rafał Czajkowski