Wszystko z powodów bezpieczeństwa. Przywrócone po trzech tygodniach przerwy kursowanie tramwajów na odcinku od Mostu Długiego do Basenu Górniczego i dalej do pętli Turkusowa, nie oznacza jazdy pełną prędkością. Pojazdy suną maksymalnie 40 kilometrów na godzinę. Tak będzie przez wiele najbliższych tygodni.
Jak informuje Spółka Tramwaje Szczecińskie, pierwszy dzień ponownej eksploatacji torowiska na ulicy Energetyków i Gdańskiej oraz Eskadrowej, nie przyniósł niespodzianek. Jednak do czasu ustalenia powodów pękania szyn jak i spawów pomiędzy nimi, ze względu na bezpieczeństwo pasażerów ograniczono prędkość tramwajów do 40km/h. Czekamy więc na ekspertyzy fachowców i na opinię o przyczynach pęknięć, a na razie jeździmy wolniej.
To pewien kłopot dla pasażerów gdyż tramwaje będą jednak się spóźniać o kilka minut w stosunku do czasu widocznego na rozkładach jazdy. Na razie ZDiTM nie wypowiedział się czy oznacza to kupno droższego biletu, bo według taryfikatora casowego przejazd zamiast zająć np. 10min, zajmie np. 13min, czy to będzie oznaczać konieczność kupna biletu droższego i na dłuższy czas przejazdu? Warto by zarządzający ruchem zajął jasne stanowisko. Według nas powinno być takie, że mimo wolniejszej jazdy i wydłużenia czasu przejazdu, bilety powinny być takie jakie wskazują tabliczki z rozkładem jazdy. Kiedyś przecież SST powinien znowu przyśpieszyć.©
EL