Niegdyś istniała tu Szkoła Podstawowa nr 43, ale została zlikwidowana. To był błąd! W podstawówkach Prawobrzeża panuje po prostu tłok, a duży i nie w pełni wykorzystany budynek CKS z powodzeniem mógłby przejąć część dzieci.
Z pomysłem reaktywacji podstawówki wystąpili rodzice, którzy zwrócili się do dyrekcji CKS o utworzenie klas szkoły podstawowej. – Od strony formalnej to nie jest problem, gdyż w CKS przy ulicy Mazurskiej mamy w strukturze organizacyjnej szkołę podstawową. Ta przy ulicy Rydla mogłaby być mieć oddziały tej z Mazurskiej – mówi Maciej Parobczy dyrektor CKS przy ulicy Rydla. Właśnie zakończył się tegoroczny nabór do szkół podstawowych, ale nowa szkoła mogłaby powstać w przyszłym roku szkolnym. Do pomysłu bardzo zapalili się rodzice, którzy uważają, że przy Gimnazjum i Liceum w CKS przy ulicy Rydla, może spokojnie działać kilka klas szkoły podstawowej, gdzie dzieci miałyby dostęp do basenu pływackiego i dobrej bazy sportowej. W czwartej klasie dziecko mogłoby wybrać sobie interesującą go dyscyplinę.
Pomysł pozytywnie zaopiniował wydział oświaty urzędu miejskiego i radni z komisji edukacji RM. Jak ważny jest to problem na Prawobrzeżu wystarczy przytoczyć dane, z których wynika, że w SP nr 37 dyrekcja musiała otworzyć dodatkowe 6 klas pierwszych, a w SP 74 na Bukowym 4 klasy. Wielokrotnie pisaliśmy też o ciasnocie w SP przy ulicy Dąbskiej (SP 59), gdzie zamiast 200 uczniów uczy się ponad 400. Utworzenie (ponowne) szkoły podstawowej przy ulicy Rydla, znacznie poprawiłoby sytuację i pomogło rozładować ciasnotę w podstawówkach na Prawobrzeżu. Jedno nie ulega wszak wątpliwości, że nasi radni, którzy tak ochoczo „wygaszają” szkoły, muszą poważniej się zastanowić nad konsekwencjami. Trzeba patrzeć nie tylko na bieżącą ekonomię, lecz na lata w przód bo to kolejna sytuacja, gdy rodzice i media mają rację. Tak było przy likwidacji przedszkoli a teraz potwierdza się to po likwidacji szkół.
EL