Krzysztof, os. Majowe: Myślę, że tradycyjnie. Dwanaście potraw, nie obejdzie się bez pierogów i uszek. To moje ulubione. Postaram się pomóc żonie w przygotowaniach. Standardowo będę musiał zająć się przytarganiem do domu drzewka no i zapakowanie prezentów. Nim się człowiek obejrzy, trzeba wracać do pracy. Zuzia, os. Majowe: Byłam grzeczna i będę czekać na Mikołaja, chciałabym dostać wszystkie prezenty, o których pisałam w liście. Joanna, os. Słoneczne: O ile doczekamy Bożego Narodzenia, bo 21 grudnia ma być koniec świata. Jeśli jednak dane będzie nam poświętować, to pewnie będzie to wyglądać tak, jak zawsze. Na pewno większość czasu spędzę w kuchni, a resztę świąt na rozmowach i wspomnieniach. Wanda i Mirosław, os. Majowe: W Wigilię wybierzemy się do kościoła na mszę pasterską. W pierwszy dzień świąt odwiedzimy córkę z mężem i wnuki. Natomiast cały drugi dzień poświęcimy na odpoczynek. Jarosław, os. Słoneczne: Wraz z żoną wyjeżdżamy do Zakopanego. Będzie to nasze pierwsze Boże Narodzenie poza Szczecinem. Szkoda, że nie będzie nam dane oglądnąć ulubionego filmu z małym Kevinem w roli głównej. Dlatego wciąż się zastanawiam, czy te święta w ogóle się odbędą (śmiech). Odpowiedzi zbierał Przemysław Sierakowski