Wykonawca usunął już głęboką warstwę starego podłoża, które wywieziono z placu budowy. W to miejsce nawieziono nowy grunt, który układany jest warstwami i będzie stanowić podłoże przyszłej płyty boiska. Poszczególne warstwy są oddzielone geowłókniną i zagęszczane oraz ubijane. Dopiero pod tak przygotowane podłoże przyjdą kolejne warstwy poliuretanowe i na to właściwa nawierzchnia. Da ona miejsce pod boisko do piłki ręcznej, siatkowej i koszykówki. Obok znajdzie się też plac zabaw.

 

Wykonawca niepokoi się jednak, bo jest gotów zakończyć już układanie nowego podłoża ale nadal nie rozpoczął się remont zagrzybionej i zawilgoconej ściany, która stanowi granicę posesji szkoły. Po ułożeniu gruntu i jego zagęszczeniu, trzeba będzie rozkopywać podłoże przyległe do tej feralnej ściany co spowoduje naruszenie zarówno spójności jak i jakości robót.

 

To zresztą nie jedyne niespodzianki z jakimi przyszło się zmagać na tym placu budowy. Zaskoczeniem były na przykład potężnie i głęboko umocniony fundament pod mini trybuny dla widzów, które z niemałym trudem usunięto. Na pytanie czy zostanie dotrzymany termin zakończenia budowy usłyszeliśmy, że wszystko zależy od terminowych dostaw materiałów jak oraz wyposażenia na plac zabaw. Termin mija z końcem października.

 

EL