Najpierw poszkodowany pił piwo w okolicy sklepu, a wtedy grupa nieznanych mężczyzn zaproponowała wspólne biesiadowanie. By czas mijał milej, mężczyzna dokupił nieco różnych trunków i rozpoczęła się biesiada. Wtedy nieznajomi napdli go, pobili, skopali po całym ciele i zostawili bez pomocy. Dodatkowo ukradli dokumenty, telefon i kilka rzeczy osobistych. Gdy poszkodowany nieco doszedł do siebie, powiadomił o wszystkim policję. Zdarzenie miało miejsce w Dąbiu i funkcjonariusze z miejscowego komisariatu rozpoczęli dochodzenie.
Doskonale pomocne okazało się rozpoznanie środowiska przez dzielnicowych. Jeden z nich wytypował osobę, która okazała się być jednym ze sprawców napadu. Po nitce do kłębka i tak policjantom z Dąbia udało się ustalić całą czwórkę sprawców, z których trójka ma areszt tymczasowy, a 26 letnia kobieta, która pomagała ukryć fanty z kradzieży ma dozór policyjny. Sprawcy napadu mają 35, 37 i 55 lat, są mieszkańcami zachodniopomorskiego. Za napad, pobicie i kradzież grozi im do 12 lat więzienia.
EL