Zakończyły się roboty związane z zagospodarowaniem placu w centrum Dąbia, gdzie wczesniej stał ratusz, po wojenie przez kilka miesięcy sowiecki czołg, a później przez wiele lat bar z piwem. Po batali związanej z likwidacją tego przybytku, zrodził się problem z zagospodaowniem placu, którego nawierzchnię stanowiło klepisko. – Od początku nasz plan przewidywał przedłużenie placu do rekreacji i wypoczynku, podobnego do tego przed pomnikiem – mówi Alina Kordowska przewodnicząca RO Dąbie. Na nasz wniosek – mówi dalej przewodnicząca – miasto opracowało projekt zagospodaownia placu i po wyłonieniu wykonawcy zrealizowało zadanie. Cały teren zmienił się, i z pewnością nadał temu miejscu bardziej miejski charakter.

 

Plac wyłożono kostką, pososadzono nieco zieleni z myślą o odrobinie cienia w słoneczne dni, ustawiono ławki i kosze na śmieci. Teren stanowi dobre miejsce do bezpiecznej nauki jazdy na wrotkach czy deskorolkach. Wokół placu wyznaczono płytami ażurowymi kilkadziesiąt miejsc postojowych. Prace już zakończono i plac w całości udostępniono mieszkańcom. Pozostaje jeszcze zablokować narożniki placu słupkami oraz wjazd w brukowaną uliczkę rodzielającą plac przd pomnikim z nowwym, gdyż samochodziarze wjeżdżają zbyt głęboko kołami niszcząc już to co zrobiono, między innymi świeżo posianą trawę.

 

EL