Zakorkowana Przestrzenna, zapchane autami parkingi i tysiące ludzi na pokazach, tak wyglądała sobota na lotnisku. Ich organizatorem był Aeoroklub Szczeciński, który z własnych funduszy przygotował wszystkie atrakcje.  

 

Nie zabrakło prezentacji samolotów, a kilkoma z nich można było odbyć podniebną podróż na miastem. Nie zabrakło też skoków spadochronowych w wykonaniu skoczków zrzeszonych w sekcji spadochronowej Aeroklubu Szczecińskiego. Skoczkowie kilka razy prezentowali swoje umiejętności na celność lądowania i mimo dość sporego wiatru, pokazali na co ich stać.  

Rodziny z dziećmi, starsze osoby, młodzież i wszyscy, których interesuje lotnictwo, nie żałują czasu spędzonego na lotnisku. Zainteresowani mogli nabyć gadżety lotnicze, koszulki z nadrukami, a także posilić się kiełbaskami z rożna.

Na pikniku był też namiot, w którym prezentowali się młodzi wykonawcy i zespoły. Zagrali laureaci konkursu Młoda Nuta. Dla najmłodszych przygotowano atrakcje w postaci dmuchanych zabawek, eurobungee, warsztatów młodych cukierników oraz stoiska z latawcami, na których odbywała się prezentacja najnowszych modeli.  Przed udostępnionymi do zwiedzania samolotami tworzyły sie duże kolejki, gdyż każdy chciał zajrzeć do wnętrza, zasiąść za sterami by choć przez moment poczuć się jak kapitan maszyny. Chętni mogli także przejechać/przelecieć się poduszkowcem, którym tuż nad ziemią przemierzano wydzielony obszar lotniska.

Mamy drobną uwagę do organizatorów i policji. Przestrzenna była tak mocno zakorkowana, że autobusy miejskie łapały opóźnienia, co irytowało tych, którzy nie brali udziału w Pikniku. Nie wiemy dlaczego policja nie pomagała rozładowywać zatoru, za to czynił to wysoki i szczupły chłopak, który bez żadnej kamizelki, chorągiewki czy znaku Stop, kierował ruchem! Tak nie może być by ktoś z własnej inicjatywy narażał się i pomagał kierować auta raz do jazdy na wprost, a raz do wyjazdu w Przestrzenną.

EL