PEKAO OPEN 2012 rozpoczęte
17.09.2012, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowyZa nami – no, prawie – pierwszy dzień Pekao Szczecin Open 2012 (17-23 września, pula nagród 106.500 euro + hospitality, korty Promasters w Szczecinie). W chwili kiedy piszemy te słowa na korcie numer 1 walczy jeszcze Michał Przysiężny z Ukraińcem Artemem Smirnowem, a na korcie centralnym trwa jeszcze „mecz dnia”, w którym Albert Montanes (Hiszpania, 4) zmaga się z Potito Starace (Włochy). Jednak dla nas najważniejsze, że dziś grali Polacy. Z różnym skutkiem…
Zaczęło się nie najlepiej. Piotr Gadomski – który dzielnie przebił się przez eliminacje – przegrał w I rundzie z Hiszpanem Danielem Munozem de la Navą. Wynik – 3:6, 6:2, 6:1 – wskazuje na to, że Polak miał swoje szanse. „Ostatnie dni były bardzo intensywne – szczególnie sobota – i wydaje mi się, że zapłaciłem za trudy eliminacji. Czułem, że jeśli dojdzie do trzeciego seta, mogą być kłopoty. Wydaje mi się, że zabrakło tego jednego dnia na odpoczynek” mówił po meczu Gadomski, przed którym jeszcze występ w deblu (wraz z Arkadiuszem Kocyłą). Mamy nadzieję, że w parze pójdzie mu lepiej. Jednak później było już weselej – wspomniany już Kocyła – wygrał z Rosjaninem Aliaksandrem Rumiancewem – 6:2, 6:3 . Odniósł tym samym największy sukces w karierze! „Awansuję dzięki temu w rankingu ATP o 300 pozycji, co oznacza, że będę mógł grać w głównych drabinkach turniejów futures” mówił po tym meczu uradowany szczecinianin. „Cieszę się tym bardziej, że to był trudny rok – miałem maturę i egzamin na prawo jazdy. Wszystko ‘do przodu’, chociaż prawo jazdy zdałem dopiero za trzecim razem” śmiał się.
Z gorszych wiadomości: w grze podwójnej odpadli obrońcy tytułu sprzed roku – Marcin Gawron i Andriej Kapaś. Polacy przegrali 4:6, 6:7 (1) z parą australijsko-kanadyjską Rameez Junaid, Adil Shamasdin. A na koniec wrócimy do początku, czyli do Alberta Montanesa. Tenisista z Barcelony to nasz rekordzista – startuje w turnieju już po raz dziewiąty i, odkąd karierę tenisową zakończył inny z Hiszpanów – Alberto Martin (11 występów) – właśnie on awansował na szczyty szczecińskiej listy wszech czasów. Ma już na koncie ćwierćfinał, półfinał i finał Pekao Szczecin Open. Może czas na zwycięstwo? Chociaż mamy nadzieję, że plany pokrzyżują mu pozostali Polacy w turnieju. We wtorek swoje mecze pierwszej rundy rozegrają Jerzy Janowicz (nasz numer 3), Marcin Gawron i Grzegorz Panfil. Więcej – w załącznikach i poniższych linkach.
Tekst Biuro Prasowe PEKAO OPEN 2012
Foto Andrzej Wiśniewski