Tym razem nie jest to wina wykonawcy, a urzędników i złych projektów, które dostarczano wykonawcy. Mimo opóźnień, budowa obecnie idzie pełną parą, robotnicy pracują nawet wieczorami.

 

Jest już zagęszczone podłoże, które czeka na wyłożenie sztucznej nawierzchni. Są już zamontowane wysokie słupy, do których instalowane są siatki wyłapujące piłki. Jest tez odwodnie liniowe, są pierwsze urządzenia boiskowe, ale nadal nic nie zrobiono przy zmurszałej i zawilgoconej ścianie sąsiadującej posesji.

 

Jej właścicielem jest TBS Prawobrzeże. Początkowo złożył deklarację, że ściana zostanie odnowiona, gdyż jej wygląd psuje efekt powstającego boiska. Niestety, minęło dwa miesiące, a robót naprawczych ani słychu, ani widu. Już nadeszły nieco chłodniejsze dni, a wkrótce aura może sprawić, że w ogóle robót muraskich i tynkarskich nie będzie można wykonywać na świeżym powietrzu. To zresztą nie jedyne zmartwienie wykonawcy. Pomyłka w wyliczeniach sprawiła, że najpierw nawieziono, a następnie musiano wywieźć nadmiar piasku. Były to niebagatelne ilości bo około 300 ton!

 

Jeśli więc wyjątkowo „poinformowane” osoby coś na temat budowy boiska wypiszą na facebooku, może niech lepiej wcześniej zapoznają się ze stanem faktycznym, by nie pisać bzdur. Tych na tym portalu nie brakuje, oj nie…

 

EL