Zabytkowa willa Gruneberga w Zdrojach, jest opiankowana od fundamentów po strych. Obiekt jest prawie gotowy do przesunięcia w nowe miejsce. Ze szczelin w ścianach widać wycieki pianki. To wypełnienie pomiędzy ścianami budynku. Dylatacja izolacyjna pomiędzy murami została wypełniona pianką, która wzmocniła popękane mury i ma stabilzować obiekt w trakcie operacji przesuwania.

 Obecnie robotnicy rozbierają dach, zmurszałe i popękane kominy, a także przeżarte rdzą rynny. Na nowe miejsce przemieszczone będą tylko mury. Budynek zostanie odcięty od fundamentów, które są w fatalnym stanie i będzie osadzony na nowych. Dopiero wtedy we wnętrzu zostaną zamontowane drewniane elementy wyposażenia czyli cała klatka schodowa, którą rozebrano. Przeniesione też będą stropy znad piwnicy budynku. Otwory okienne i drzwiowe wypełniono bloczkami suporeksu. Trwaja też roboty przygotowawcze do operacji przesunięcia budynku. Budowane są fundamenty, na których będą ułożone szyny po których siłowniki przepchną willę. Operację zaplanowano na koniec września i potrwa co najmniej dwa dni.

 

Obrońcy willi tryumfują po wyroku NSA, który stwierdził, że wywłaszczenie byłych mieszkańców nastąpiło z naruszeniem prawa. Magistrat czeka na sentencję wyroku i wtedy zajmie stanowisko. Jdno raczej nie ulega wątpliwości, po takim wyroku byli mieszkańcy mogą wystąpić o odszkodowanie za „pozbawienie własności”. Nie ulega też wątpliwości, że miasto będzie się odwoływać.

 

EL