"Regułą" stało się przechodzenie przez jezdnię pieszych jak chcą i kiedy chcą tuż przy przystanku autobusowym Jasna Osiedle. Takim zachowaniem zmuszają kierowców do nagłego hamowania. Najdziwniejsze jest to, że wszystko odbywa się w miejscu oddalonym 10-15 metrów od przejścia dla pieszych. Dodatkową pseudo wyobraźnią popisują się pasażerowie autobusów, którzy wysiadają na tym przystanku. Bez zastanowienia wychodzą zza autobusu, niekiedy pod nadjeżdżające auta. Ponieważ ruch aut na Jasnej jest bardzo duży to o wypadek bardzo łatwo i dobrze aby w tym miejscu częściej pokazywała się Policja lub Straż Miejska. Tekst i foto Andrzej Wiśniewski