Zamknięto ją kilka miesięcy temu i szczerze mówiąc ma to wpływ na frekwencję w ogóle. Do Delty chodzi mniej ludzi, a do miejscowej Rady Osiedla napłynęły skargi, że ogranicza się dostęp do tej placówki.

 

Skontaktowaliśmy się z kierownictwem tego obiektu i oto czego się dowiedzieliśmy: kawiarnia jest zamknięta bo taką decyzję podjął dyrektor MOKu, któremu Klub Delta podlega. Jest jednak dobra wiadomość, bo 4 października kawiarenka ma być ponownie otwarta. Zajęcia w Klubie odbywają się zgodnie z planem, a choć drzwi wejściowe są zamknięte (na dole nie ma obsługi), uczestnicy zajęć wiedzą jak powiadomić instruktora, który schodzi z piętra i otwiera drzwi chętnym.

 

Wierzymy, że wraz z zakończeniem drobnych prac remontowych, w październiku ponownie zostanie otwarta kawiarenka, która w czasie gdy nie ma tu imprez ogólnodostępnych, spełnia rolę miejsca spotkań. Działalność Klubu Delta nie jest nacelowana na istnienie bądź nie kawiarenki, ale jej brak jednak zauważyli mieszkańcy, którzy pytają czy jej zamknięcie to krok do likwidacji tej placówki kultury? Oby nie.

 

EL