Jest tu kilkanaście mieszkań i to ich lokatorzy zgłosili nam problem, a parter to siedziba kilku ważnych instytucji. – Już 14 grudnia zgłosiliśmy do TBS Prawobrzeże konieczność naprawy czy wymiany źródła światła nad tymi betonowymi schodami – mówi Leszek Bochnacki z Rady Osiedla Dąbie. Następnie przypomnieliśmy TBSowi dwa dni po świetach, a później 7 i 13 stycznia o konieczności wymiany przepalonych żarówek – dodaje. Niestety, minęło już sześć tygodni (!), a światła jak nie było tak nie ma!

 

Nad schodami jest bardzo ciemno i gdy do Rady przyjdą interesanci – a dyżury są pełnione tylko w porze wieczorowej, zejście z tych schodów to prawdziwa loteria. Brak światła i panujące ciemności przeklinają też lokatorzy, którzy w czynszu płacą za oświetlenie, którego nie ma.

 

Może wreszcie TBS Prawobrzeże przestanie igrać z życiem i zdrowiem zarówno mieszkańców jak i interesantów różnych instytucji i naprawi oświetleni?! To wstyd by tak prostą czynność jak wymiana oświetlenia oddalać w nieskończoność.

 

Zwracamy też uwagę, że pod tabliczką z numerem posesji był podświetlany plafon z naklejonym numerem domu, co doskonale sprawdzało się w nocy. Numer domu był widoczny z daleka. Komuś jednak przeszkadzał kwadratowy plafon bo dawno zbito (lub skradziono) klosz, choć zachowała się świetlówka, która nadal działa.

 

EL