Chodzi o skwer przed dworcem PKP w Zdrojach. To może zabrzmieć jak futura, ale starnia o jego zagospodarowanie trwają już trzy lata!
- Najpierw egulacja działek i zamiana gruntów pomiędzy miastem a PKP i Skarbem Państwa, później konieczność wyburzenia sporych rozmiarów słupa z podstawą pod baner reklamowy, a teraz brak formalnego pozwolenia na inwestycję złożyły się na ten trzyletni okres wyczekiwania – mówi Eryka Grześkowiak przewodnicząca RO Zdroje.
Teraz na plac przed dworcem ktoś – nie wiadomo kto – nawióżł betonowych płyt, którymi utwardza się miejsca postojowe dla aut. – Ani ZUK, ani straż miejska nic nie wiedzą kto i po co je zwiózł – dodaje przewodnicząca. Informuje też, że pozwolenie ma być wydane do 20 listopada i być może wtedy ruszą roboty.
Pocieszającym jest jedynie to, że opóźnienie ma pewien pozytywny aspekt. Na tym terenie obok zagospodarowanego skweru powstanie też siłownia pod chmurką. Oby tylko aura nie pokrzyżowała zamiarów, bo przed nami jednak zima. Na razie przed skwerem w Zdrojach mglisty (jesienny) horyzont.
EL
