Nielicznym udało się wrócić. Kilkaset tysięcy Polaków decyzją Stalina, zostało wywiezionych na „Nieludzką ziemię” czyli na stepy Kazachstanu i na Syberię. Często pozostawieni w środku tajgi sami musieli organizować sobie ziemianki by móc się schonić przed przenikliwym mrozem. Gnębił ich głód, choroby, a wykańczała ciężka praca. Umierali w ciszy i samotności, lecz by pamięć o nich przetrwała, Sybiracy i Szkoła Podstawowa nr 37 organizują Marsz Sybiraków. Przeszedł on ulicami osiedla Majowego spod szkoły przy ulicy Zofii Nałkowskiej, do kościoła Opatrzności Bożej. Tu odprawiona została msza święta w intencji tych, którzy pozostali tam na zawsze, jak i tych, którym  udało się powrócić do Ojczyzny. Na czele Marszu szedł poczet sztandarowy, a za nim orkiestra z repertuarem marszowym. W kolumnie marszowej oprócz Sybiraków szli uczniowie i młodzież SP 37, oraz Gimnazjum nr 7, które nosi imię Sybiraków. Liczny udział w Marszu pozwala mieć nadzieję, że pamięc o tej tragicznej karcie naszej historii nigdy nie zaginie. Szacunek wszystkim, którzy kultywują pamięć i przekazują historię kolejnym pokoleniom.

EL