Radni powołali komisje problemowe, w tym komisję rewizyjną., Jest to jedna z ważniejszych komisji (obok komisji finansów). Jej zadaniem jest kontrola prezydenta, wydziałów i spółek miejskich, czyli wszystkiego co ma do czynienia z pieniędzmi miejskimi i je wydaje. Tymczasem na jej czele stanął radny, który jest jednocześnie dyrektorem w MPO, spółce zależnej od miasta! W jaki sposób będzie kontrolować swoich kolegów i prezydenta, który de facto płaci mu pensję? Jej przewodniczący Henryk Jerzyk należy do SLD, które współpracuje z prezydentem. Zależność służbowa, ekonomiczna i merytoryczna od władz miejskich nie pozwala na pełne zaufanie do takiego układu. W składzie komisji są wyłącznie radni wspierajacy prezydenta...
W Radzie wytworzyła się dość kuriozalna sytuacja, gdzie nikt nie chce być w opozycji. Oto bowiem wszystkie kluby radnych chcą współpracować z prezydentem (PO zmierza do zawarcia porozumienia), a jedyną niezależną jest Małgorzata Jacyna – Witt. Nie jest pewne czy będzie w wyraźnej opozycji, gdyż na razie nie ma jej nawet w komisji rewizyjnej. Jednoosobowa opozycja była by i tak nieskuteczna.
Pytanie, kto będzie kontrolować poczynania zarządu miasta, jest jak najbardziej zasadne. Formalnie niby wszystko jest w porządku ale od strony etycznej wyraźnie coś nie gra. Nawet u Mrożka nie zdarzyło się, by rewizorem był zależny od pryncypała pracownik.
Foto UM Szczecin