Mieszkanka wnosi o sprawdzenie czy doszło do popełnienia przestępstwa ze strony dostawcy energii elektrycznej, który na wniosek zarządcy odciął prąd dla mieszkańców tego budynku.

O sprawie pisaliśmy na naszych łamach, a dotyczy ona niemal stu mieszkańców tego obiektu. Zarządca zastosował tu odpowiedzialność zbiorową, gdyż za prąd nie płaci część lokatorów. Pozostali płacą regularnie, ale także zostali pozbawieni energii. Stało się tak, gdyż lokatorzy mają jeden zbiorczy licznik energii i nie ma możliwości pozbawienia jej tylko tym, którzy za nią nie płacą.

Zaległości w opłatach wynoszą ponad 40 tysięcy złotych, a dostawa prądu będzie wznowiona, gdy co najmniej 70% tej kwoty zostanie spłacone.

Barak w Załomiu był pierwotnie pobudowany jako magazyn dla Fabryki Kabli. Został jednak zaadoptowany na mieszkania socjalne, ale straż pożarna już kilka lat temu zakazała wykorzystywać go na cele mieszkaniowe, gdyż w przypadku zaprószenia ognia cały budynek spłonąłby w 15 minut! Ludzie mieszkają tu na własną odpowiedzialność. Wyprowadzka ma objąć wszystkich, ale maisto ze względu na brak lokali zastępczych rozplanowało ją na wiele lat. 

EL