Dotyczy to chodnika (jest tylko po jednej stronie ulicy), tuż za przejazdem kolejowym w kierunku osiedla Słonecznego. Od kilku miesięcy na odcinku około 50 metrów zdjęto płytki chodnikowe i zamiast nich mamy podłoże szutrowo – gruntowe. Sprawa jest o tyle dziwna, że chodnik istniał tu przez dziesięciolecia i nagle przestał istnieć. Idący w kierunku centrów handlwyuch, a zwłaszcza matki z wózkami dziecięcymi nie kryją niezadowolenia. – Koła wózka zapadają się w tym szutrze i trudno przepchać wózek – mówi młoda mama. Przekierowanie się na ruchliwy bruk Wiosennej nie zawsze jest możliwe i powiem, że czasami się spocę by pokonać opór tego piachu i żwiru – dodaje.

 

Jak się okazuje chodnik został rozebrany przez miasto z polecenie i na prosbę… właściciela nieruchomości, do której chodnik przylega. Otóż miasto sprzedało nieruchomość wraz z przyległym doń chodnikiem! Nie wiadomo kto i gdzie popełnił błąd, ale mamy też dobrą wiadomość. Na razie wybudowano nowy pawilon, estetyczne ogrodzenie i po zakończeniu tej częśći inwestycji, nowy właściciel chce wybudować na owym brakującym odcinku nowy chodnik. Tym samym chodnik będzie tyle, że trzeba na niego poczekać. To lokalny koloryt, taka osobliwość ulicy Wiosennej. W tym roku ma się rozpocząć remont tej ulicy, ale nauczeni doświadczeniem wolimy pisać w trybie przypuszczającym, gdyż okoliczoniości i różne inne względfy mogą wiele jeszcze pozmieniać.©

 

EL