Mają one ochronić urządzenia przed zalewaniem wodami opadowymi śluzy, do której wpadają zakupione bilety. W czasie większych opadów deszczu zbiera się tam sporo wody i bilety ulegają zamoczeniu, a przez to nie można ich skasować. Na ten problem zwrócili uwagę pasażerowie korzystający z biletomatów. Rzecz jednak w tym, czy zamontowane daszki rzeczywiście osłonią śluzę przd deszczem i zamakaniem w niej biletów? 

ZDiTM zlecił montaż przeciwdeszczowych osłon nad 23 urządzeniami rozstawionymi w całym mieście. Tylko za 10 z nich koszty pokryje Firma GMV, która montowała biletomaty. Pozostałe sfinansuje miasto. Jak poinformował ZDiTM to kwota 147 600zł brutto (ponad 6tys. za sztukę!). Same daszki są ze szkła hartowanego na solidnym stelażu z metalu, z zachowaniem stylistyki Floating Garden.

Jest jednak poważna wątpliwość czy wprowadzone daszki rzeczywiście sprawdzą się w praktyce, gdyż w czasie silnie zacinającego deszczu, sama śluza biletowa nadal jest nieosłonięta. Lepiej spisałyby się proste kilkunastocentymetrowe zadaszenia zamontowane tuż nad uchylną klapką śluzy biletowej. Byłoby to rozwiązanie po pierwsze tańsze, a po drugie skuteczniejsze. Miasto walało jednak rozwiązanie droższe i wątpliwe w sensie skuteczności.

EL