Wszystko by wspomóc i urozmaicić ćwiczenia rehabilitujące wzrok u młodych pacjentów. Wszystko to dzięki społeczności Szkoły Podstawowej nr 59 w Szczecinie i młodemu pomysłodawcy inicjatywy - Krzysztofowi.
Ma zaledwie 9 lat, a już może być przykładem i inspiracją dla innych. Krzysiu, pacjent okulistyki dziecięcej szpitala „Zdroje”, podczas jednego z pobytów w placówce wpadł na pomysł, by doposażyć oddział w gry i zabawki, które uatrakcyjnią wykonywane tu codziennie ćwiczenia wzroku.
„Wielokrotnie już byliśmy z synem na oddziale. Zauważyliśmy jednak, że brakuje tu pewnych rzeczy, które mogłyby pomóc w leczeniu pacjentów. - mówi Maciej Kwiatkowski, ojciec pacjenta - Razem z Krzysiem postanowiliśmy zaszczepić pomysł u nas w szkole, by wspomóc okulistykę i ją doposażyć w najbardziej przydatne rzeczy. Po uzgodnieniu wszystkiego z radą rodziców, dyrekcją szkoły i samorządem uczniowskim oraz kołem wolontariatu wpadliśmy na pomysł zorganizowania zbiórki, dzięki której będzie można zakupić odpowiednie pomoce dydaktyczne.” - dodaje pan Maciej.
Pomysł poparła cała społeczność Szkoły Podstawowej nr 59 im. Bolesława Krzywoustego w Szczecinie. W zbiórkę funduszy zaangażowała się Rada Rodziców, dyrekcja placówki, samorząd uczniowski i szkolne koło wolontariatu. Aktywni też byli sami uczniowie. Dzięki zorganizowanym akcjom, kiermaszom i zbiórkom udało się pozyskać kwotę, która pozwoliła na zakup kilkudziesięciu gier, układanek, zestawów klocków oraz zabawek edukacyjnych, które specjaliści będą wykorzystywać do codziennych ćwiczeń rehabilitacji wzorku pacjentów. Przed dokonaniem zakupów ich lista została skonsultowana i uzgodniona z pracownikami oddziału tak, by każda z darowanych rzeczy wykorzystywana była z pożytkiem leczonych tu dzieci i nastolatków.
„Jestem niezmiernie dumna z naszych rodziców, z samorządu uczniowskiego oraz szkolnego koła wolontariatu, czyli wszystkich, którzy się przyczynili do zrealizowania tego pomysłu. - powiedziała podczas przekazania darów Małgorzata Szumaczuk, z-ca dyrektora SP59 - Jestem im bardzo wdzięczna i mam nadzieję, że nasi wspólni podopieczni - czyli nasi uczniowie, a państwa pacjenci, będą z bardzo dobrym rezultatem korzystać z przekazanych darów.”
Zakupione przedmioty posłużą przede wszystkim do prowadzenia ćwiczeń rehabilitujących widzenie w leczeniu choroby zezowej, jak również niedowidzenia.
„To bardzo ważne, gdyż oba te schorzenia wymagają długotrwałego leczenia i codziennych, często nużących dzieci ćwiczeń. - wyjaśnia dr Joanna Sowińska, kierująca Oddziałem Okulistycznym szpitala „Zdroje” - Jednocześnie im ćwiczenia bardziej ciekawe i urozmaicone, tym większa pewność, że mali pacjenci będą chętniej do nich podchodzili i bardziej się w nie angażowali, a tym samym efekt leczniczy będzie lepszy.” - dodaje okulistka.
Prezenty, jakie otrzymała okulistyka, oprócz waloru rehabilitacyjnego mają dodatkowe znaczenie. W czasie wolnym od badań i ćwiczeń wzroku pozwolą pacjentom atrakcyjniej spędzać czas, integrować się i nawiązywać nowe znajomości podczas wspólnego grania w gry i zabawy edukacyjne, a to ważne z terapeutycznego punktu widzenia.
Przekazanie darów odbyło się w kameralnym gronie na Oddziale Okulistycznym. Wzięli w nim udział przedstawiciele szpitala, dyrekcji szkoły, rady rodziców, samorządu uczniowskiego, szkolnego koła wolontariatu oraz mały bohater wydarzenia - pomysłodawca akcji Krzyś z tatą.
„To cudowne, że są tacy ludzie, jak Państwo, którzy chcą pomagać, a za tymi chęciami idą konkretne czyny i działania. - powiedziała dziękując wszystkim zaangażowanym w akcję osobom dr Joanna Sowińska - Nie tylko dary, jakie otrzymał oddział są dla nas ważne, lecz również ten gest dobrej woli, który potwierdza, że jest w ludziach chęć i potrzeba czynienia dobra.”