Uzbrójmy się w cierpliwość, a doczekamy się przygięcia szczytówki naszej wędki do samego lustra wody.
Druga rada: odpowiedni wybór łowiska. Duże leszcze niechętnie wychodzą na płycizny. Bezpieczny dla nich obszar wody to głębokość 6-8 m. Czasami tylko brak tlenu zmusza je do podniesienia się na mniejsze głębokości, ale także w wybranych prze nie głębszych odcinkach rzek i jezior.
Trzecia rada: długotrwałe i systematyczne nęcenie. Nie wbijajmy się w koszty. Najlepiej wyjdziemy na skomponowaniu własnej zanęty z 1 części dobrej leszczowej zanęty i 10 części gliny. Duży leszcz rozryje glinę na głębokość ok. 0,5 m. i wytrwale będzie szukał ukrytych w glinie smakołyków . Naszym zadaniem będzie jedynie przyzwyczajenie stada leszczy do suto zastawionego stołu.