Wszystko za sprawą decyzji Sanepidu, który nakazał ze względów bezpieczeństwa zamknięcie asfaltowego placu pełniącego tę funkcję. Nawierzchnia nie spełniała już żadnych norm, popękana, nierówna i poprzerastana zielskiem. W takich warunkach nie mogły się już odbywać zajęcia i Sanepid wydał decyzję o zamknięciu. 

   Od tamtej pory uczniowie są pozbawieni podstawowego miejsca do ćwiczeń czyli boiska. Najbliższe to Orlik przy Liceum nr 3, ale odległość jest na tyle znacząca, że wędrówka pomiędzy szkołami zajmuje zbyt wiele czasu i raczej z takiego rozwiązania się nie korzysta. Od samego początku zarówno dyrekcja szkoły jak i osiedlowi samorządowcy z RO Dąbie, podjęli starania o budowę nowego boiska, ale opór materii jaką w tym przypadku jest urząd miejski jest na tyle skuteczny, że trudno mówić o jakimś sukcesie w staraniach.

   Plac swego czasu oglądał nawet prezydent Piotr Krzystek, zlecił ujęcie tego zadania do realizacji, ale mija niemal dwa lata, a poza informacją, że jest przygotowywana dokumentacja, nic konkretnego nie wiadomo. Kolejny rok szkolny niemal pół tysiąca dzieci z SP nr 23 nie ma gdzie ćwiczyć, co wydaje się nie mącić dobrego samopoczucia wydziału oświaty, który w takich sytuacjach powinien działać zdecydowanie energiczniej. Słabo (lub wale) sprawą interesują się radni Rady Miasta, którzy poza kiwaniem głowami, raczej niewiele zrobili. Na tym etapie deklaracje już nie wystarczą, potrzebne są po prostu decyzje!

   Irytacji nie kryje samorządowa Rada Osiedla Dąbie, która monituje w tej i innej sprawie gdzie tylko może. A tą kolejną sprawą w tej szkole jest brak szatni dla dzieci, które mają do dyspozycji jedno ciasne i niefunkcjonalne pomieszczenie.

   Zarówno w sprawie boiska jak i szatni nie ma żadnych decyzji, i raczej trudno powiedzieć kiedy te potrzeby zostaną tak naprawdę dostrzeżone i załatwione. Dziwi to tym bardziej, że swego czasu była już decyzja o budowie boiska, ale zmieniła się władza oświatowa i wszystko prysło jak bańka na wietrze.

Uczniowie, nauczyciele, mieszkańcy i samorządowcy z Dąbia zadają sobie pytanie, ile jeszcze trzeba będzie czekać na plac do ćwiczeń i zabaw zwany boiskiem… 

EL