O tym, że brudasy robiąc porządki u siebie potrafią wyrzucić najgorsze śmieci gdzie się tylko da, wiadomo nie od dziś. Ale widok dwóch zdemontowanych i rozwalonych pomników (nagrobków), wyrzuconych na poboczu ulicy Jeziornej to już chyba objaw kompletnego zdziczenia, a już z pewnością braku szacunku dla zmarłych. Rzecz nie w tym, że jakieś tam kamienie zalegają jak smętne memento, ale w grę wchodzi brak szacunku dla osób, których owe pomniki były wspomnieniem, jak i brak szacunku dla świętości. W naszej tradycji chrześcijańskiej takie rzeczy jak krzyż na grobie, sam grób ale też często pomniki są święcone. Jeśli te dwa byłe pomniki były poświęcone, wyrzucenie ich resztek gdzie popadnie, to zwykłe barbarzyństwo.

 

O sprawie poinformował nas pan Paweł K., który zawiadomił o znalezisku Straż Miejską. Ta wszczęła czynności jakie w takich wypadkach wymagają procedury. Nam pozostaje życzyć by znaleziono i przykładnie ukarano sprawcę, bo brak szacunku dla świętości i wyrzucanie śmieci byle gdzie, skutkuje ignorancją i tupetem wobec żywych. A swoją drogą już raz postulowaliśmy by w okolicach ulicy Jeziornej, która jest ulubionym miejscem śmieciarzy zainstalować monitoring mobilny. Przykładne ukaranie kilku brudasów wysokimi grzywnami wraz z nakazem usunięcia śmieci, będzie najskuteczniejszym sposobem zatamowania tej niegasnącej fali pozbywania się śmieci gdzie się tylko da.

 

EL