Marsz to przede wszystkim szacunek dla pamięci o Sybirakach. Poprzez tego typu działania chcemy pokazać naszej społeczności tych ludzi, chcemy też aby mieli możliwość spotkania się z młodzieżą i przekazać im wiedzę na temat zsyłek Polaków wgłąb ZSSR podczas drugiej wojny światowej – mówi Ewa Zagubień Dyrektor Szkoły. Takie marsze to znakomita lekcja żywej historii i patriotyzmu dla młodzieży. Nic tak nie utrwala w pamięci zdarzeń jak bezpośredni kontakt młodego człowieka z osobą, która przeżyła tak niewyobrażalną katorgę tylko dlatego, że była Polakiem. Zwieńczeniem Marszu była Msza Święta i złożenie kwiatów pod Krzyżem Misyjnym tuż obok kościoła na Osiedlu Majowym. Pod Krzyżem zapalono też znicze w hołdzie poległym na nieludzkiej ziemi. W Marszu prócz Sybiraków udział wzięła młodzież, nauczyciele oraz duchowni pracujący w parafiach na Prawobrzeżu. Tekst i foto Andrzej Wiśniewski