Zniewolony. 12 Years a Slave

05.02.2014, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy

Zniewolony to ostatnia część filmowej trylogii Steve'a McQueena poświęconej tematyce cierpienia. Poprzednie części, czyli Głód i Wstyd odniosły duży sukces i wywołały spore kontrowersje. Nie inaczej jet również w przypadku najnowszego obrazu reżysera, tym razem poświęconego bolesnej tematyce niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych.

Głównym bohaterem Zniewolonego jest Solomon Northup, wolny czarnoskóry mężczyzna, który w spokoju pracuje i poświęca sporo czasu swojej rodzinie oraz grze na skrzypcach. Northup żyje na północy Stanów, gdzie wolny czarny mężczyzna nikogo już nie dziwi w połowie XIX wieku, jednak ten stan rzeczy nie trwa dla bohatera zbyt długo. Zwiedziony obietnicą pracy przez dwóch oszustów, Salomon zostaje porwany i przekazany niczym narzędzie gospodarskie na plantację bogatego pana Forda (Benedict Cumberbatch), który z kolei oddaje go Edwinowi Eppsowi (Michael Fassbender), traktującego swoich niewolników z sadystycznym okrucieństwem. Jak wskazuje tytuł, Salomon spędził w niewoli aż 12 lat, co widzom może się wydać szczególnie tragiczne, ponieważ wcześniej był on wolnym człowiekiem i panem własnego losu. Niewola zrównuje go z tysiącami innych czarnoskórych osób, cierpiących niewyobrażalne męki podczas katorżniczej pracy w upalnym południowym słońcu. Inteligencja i wcześniejsze doświadczenia mężczyzny nie łagodzą jego cierpień, bo w obliczu szaleństwa właścicieli wszyscy niewolnicy są równi.

Zniewolony porusza wrażliwość widza nie tylko ogromnymi pokładami okrucieństwa i niesprawiedliwości (znakomity Fassbender w roli plantatora), ale również klimatem i estetyką poszczególnych ujęć. Podczas seansu wręcz można poczuć piekielny upał panujący na plantacji, który wydobywa z ludzi pokłady szaleństwa. Przedłużające się w nieskończoność szerokie kadry podkreślają stateczność przedstawionego świata, ale także zadziwiającą dobroć ludzi, którzy pomimo krzywdy potrafią wykazać się ludzkimi odruchami.

Podczas gdy niewolnicy przedstawieni są jako względnie jednolita, w podobny sposób cierpiąca grupa (z nielicznymi wyjątkami) to ich panowie są już bardziej zróżnicowani. Każdy z wielkich aktorów, czyli Cumberbatch, Fassbender i Pitt, wcielił się w innego rodzaju typ osoby wyrażającej swój stosunek do niewolnictwa (mamy przejście od strachliwej bezradności, poprzez okrucieństwo, aż do chęci okazania pomocy) i choć każdy z artystów wypadł znakomicie, to jednak pewna młoda kobieta skradła im całe przedstawienie. Grająca rolę młodej niewolnicy Patsey Lupita Nyong'o jest tu największą aktorską gwiazdą, która przyćmiła męskich aktorów i która ma dzięki swej wzruszającej kreacji spore szanse na tegorocznego Oscara.

Zniewolony to z pewnością jeden z tych filmów, który szybko zostanie zaliczony do klasyki kina, dlatego też żaden wytrawny widz nie może sobie odmówić przyjemności obejrzenia tego wybitnego dzieła.

Więcej recenzji na www.szczere-recenzje.pl

 

Galeria zdjęć

Skomentuj

Znamy Twoje IP (18.217.144.32). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.

Facebook