Rejs będzie miał charakter edukacyjny. Jego uczestnicy poznają przyrodę Skandynawii, zobaczą fiordy Norwegii, przekroczą koło podbiegunowe, by zawinąć do Narviku i tu złożą kwiaty na grobach polskich żołnierzy poległych w walkach z Niemcami. Następnie dotrą do krańca Europy Nordkapp czyli Przylądka Północnego. Przed nimi będzie już tylko bezkres Oceanu Arktycznego, a dalej już tylko Arktyka i biegun północny.
Są zabezpieczone pieniądze na wyprawę i w zasadzie wszystko jest przygotowane, ale jedna rzecz jeszcze jest niepewna. Szczecin wystąpił do Rosjan o zezwolenie na wpłynięcie w rejon, gdzie mają swoje bazy wojskowe. Jeśli Rosjanie zezwolą, „Dar Szczecina” będzie mógł żeglować po akwenach gdzie jeszcze nie był żaden jacht ze Szczecina. Wyprawa ruszy na „Darze Szczecina”. Dowodzić będzie kpt. Jerzy Szwoch. Jeśli zostaną z Rosjanami załatwione formalności, wyprawa wyruszy wiosną. Jeśli nie uda się z nimi dogadać, rozważany jest do Przylądka Północnego.
EL