Uśmiech w Legolandzie

21.05.2012, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy

Taką przygodę chciałby przeżyć każdy. Kilka dni temu dzieci z przedszkola „Uśmiech” przy ul. Jasnej odwiedziły Legoland w Danii. Wyjazd do krainy klocków Lego był kolejnym zagranicznym wojażem dzieci z "Uśmiechu". Przedszkolaki były już we Francji.

Emocji nie brakowało. Już nocna podróż była nie lada atrakcją. Jeden z przedszkolaków zapytał, czy autobus jest zdalnie sterowany, bo jeżeli tak, to na pewno dojedziemy bezpiecznie. Podczas całonocnej jazdy problemów nie było. Dzieci pojechały z rodzicami - w ich towarzystwie czuły się bardzo bezpiecznie, nie płakały i nie tęskniły za domem. Każde dziecko zabrało też ze sobą swoją ukochaną poduszkę i maskotkę. Nerwy związane z podróżą zmalały także za sprawą dwóch nowoczesnych autokarów, które zapewniły im bezpieczeństwo. Do Billund w Danii, gdzie znajduje się Logoland, jechaliśmy całą noc. Na miejsce przyjechaliśmy trochę wcześniej. Pani Dyrektor zakupiła bilety i z tłumem Duńczyków, Niemców, Francuzów i Polaków ruszyliśmy zwiedzać legendarną krainę zbudowaną z klocków Lego. Rzeczywiście robi ona niesamowite wrażenie. Prawie wszystko powstało tam z klocków Lego: port lotniczy i morski, kwartały miast, piękne zabytkowe pałace, platformy do wydobywania ropy naftowej i platforma, gdzie startują promy kosmiczne z przylądka Canaveral na Florydzie w USA. Logoland oprócz zabaw proponuje projekty edukacyjne, takie jak zdobywanie pierwszej licencji na prowadzenie rowerów. Taką licencję zdobywa się w miasteczku ruchu drogowego. Poza tym, na terenie Legolandu znajduje się przepiękne oceanarium, gdzie dzieci uczą się biologii morza oraz miasteczko rodem z Dzikiego Zachodu - tam poznają historię. Dodatkowych emocji pobytowi w Legolandzie dostarczały wielkie samoloty pasażerskie lądujące na pobliskim lotnisku. Mimo tego, że wyjazd nie był tani, jego wartość edukacyjna jest nie do przecenienia. Pobyt w krainie klocków Lego znakomicie uczy historii, współczesnej techniki, atrakcyjnie opowiada zarówno o kosmosie jak i o biologii morza. Należy też przypomnieć, że Logoland usytuowany jest tuż obok fabryki klocków Lego, zatem budulca do nowych inwestycji nie brakuje. Dzieciom i rodzicom nie przeszkadzała bariera językowa. W Billund wszyscy mówią w „języku Lego”. Dzień w Billlund minął bardzo szybko. Wiele atrakcji, zakupy, zabawy na karuzelach i kolejkach sprawiły, że dzieci nie bardzo chciały wracać. Po nocy spędzonej w drodze powrotnej ponownie byliśmy w Szczecinie. Autor artykułu dziękuje Joannie Kaczmarczyk Dyrektorowi Przedszkola „Uśmiech” za umożliwienie wyjazdu do Billund i możliwość realizacji reportażu z tak fantastycznego miejsca, jakim jest Legoland. Tekst i foto Andrzej Wiśniewski

Galeria zdjęć

Skomentuj

Znamy Twoje IP (18.97.14.87). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.