Jest to dość nieszczęśliwa lokalizacja, gdyż na sąsiedztwo postoju skarżą się lokatorzy pobliskiego bloku Mianowskiego 2 – 5. – Kiedy jest ciepło i śpimy przy uchylonych oknach, często w środku nocy budzą nas rozbawione głosy klientów taxi, którzy wracają z różnych imprez i na dodatek trzaskają drzwiami, mówi pani Zofia jedna z lokatorek. Tak między drugą a czwartą w nocy nawet drobny hałas potrafi zbudzić, a cóż dopiero taki głośny śmiech czy trzaskanie drzwiami, dodaje. – Jakiś czas temu rzeczywiście wpłynęły skargi od lokatorów na uciążliwości wynikające z bliskiego sąsiedztwa postoju, który jest zlokalizowany dosłownie pod oknami naszego bloku – mówi Czesław Bednarek przewodniczący Spółdzielczej Rady Osiedla SM „Dab” w Dąbiu. Zwróciliśmy się do samorządowej Rady Osiedla, która zajęła w tej sprawie stanowisko lecz problem nadal nie jest rozwiązany.
Skontaktowaliśmy się z panią Aliną Kordowską przewodniczącą Rady Osiedla Dąbie, która potwierdza, że rada zajmowała się tym problemem. – Wystąpiliśmy do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego z propozycją przeniesienia postoju taxi na ulicę Mierniczą, a ściślej na pobocze tej ulicy tuż przy Targowisku Dąbie – mówi Alina Kordowska. Niestety, mija kolejny miesiąc, a z ZDiTM nie mamy żadnej odpowiedzi, nawet negatywnej! Owszem, pobocze wymaga obniżenia krawężnika i utwardzenia terenu choćby asfaltem, ale to wszystko co należy zrobić by postój był w doskonałej lokalizacji i poza oddziaływaniem na bloki mieszkalne. W tym miejscu ulicy Mierniczej są tylko pawilony usługowo – handlowe – dodaje przewodnicząca.
Mieszkańcy mają więc problem, o którym myślą z niepokojem wobec zbliżającego się lata, a ZDiTM nie ma pieniędzy by dokonać drobnej modernizacji i zmienić lokalizację postoju. Takie nasze, szczecińskie koło niemożności.
EL