Z ustaleń wynika, że wyszedł na balkon zapalić papierosa. Nikt nie widział jak wypadł z drugiego piętra. Zginął na miejscu. Teraz okoliczności zdarzenia wyjaśnia prokurator. Jak informuje policja, z wstępnych ustaleń wynika, że był to nieszczęśliwy wypadek. Policja zastrzega jednak, że by to potwierdzić trzeba przesłuchać wszystkich świadków - mówi Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Prokurator, który był na miejscu zdarzenia, wstępnie wykluczył udział osób trzecich. Ustalenia i zebrane materiały zostały już przekazane do prokuratury.
Do nieszczęścia doszło w niedzielę w nocy około godziny drugiej. 20-latek wypadł z balkonu na drugim piętrze budynku przy ulicy Jasnej w Szczecinie. W mieszkaniu trwała w tym czasie impreza. Jsk to się stało, że wypadł przez dość wysoką balustradę, ustala teraz prokuratura.
EL