Z początku reporterzy myślą, że mają do czynienia z kilkoma odosobnionymi przypadkami, ale w toku ich wielomiesięcznego śledztwa na światło dzienne wychodzą coraz bardziej szokujące fakty, świadczące o tym, że mają do czynienia z działalnością Kościoła i księży niemal na masową skalę. Dziesiątki godzin spędzone w archiwum i bibliotekach, liczne wywiady z dorosłymi ofiarami molestowania, konsultacje ze specjalistami oraz ciągła walka z prawnikami kryjącymi pedofilską aferę – oto co składa się na pokazaną w filmie pracę zespołu Spotlight.
Ten obraz jest nie tylko opowieścią o tym jak księża krzywdzą niewinne dzieci, jak władze Kościoła kryją winnych przenosząc ich do innych parafii lub jak ofiary próbują sobie poradzić z cierpieniem. Spotlight to także pochwała rzetelnego dziennikarstwa, starej szkoły, której już praktycznie nie ma przez upowszechnienie się mediów elektronicznych. Każda z postaci sportretowanych w tym filmie to prawdziwe wcielenie dziennikarskiego etosu, mogące służyć za przykład młodszym przedstawicielom tego zawodu.
Spotlight zaskakuje swoją bardzo oszczędną, nieco staromodną formą. Nie ma tu epatowania okrucieństwem czy przesadnego realizmu w opisach pedofilskich praktyk. Sama tematyka dostarcza i tak zbyt wielu mocnych wrażeń. Mimo tego od początku do końca film trzyma widzów w napięciu, do czego przyczynia się nie tylko perfekcyjny scenariusz z dynamicznymi dialogami, ale także znakomite aktorstwo. Szczególnie godnymi pochwał są tu Michael Keaton, Rachel McAdams i Mark Ruffalo, wcielający się w rolę członków zespołu śledczego The Boston Globe.
Więcej recenzji przeczytasz na www.szczere-recenzje.pl
