Śmigłowce ratują życie

30.07.2019, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy

Lotnicze Pogotowie od kilku lat jest stałym elementem służby ratującej ludzkie życie i zdrowie. Z trzech szpitalnych lądowisk w Szczecinie najmłodsze jest to na dachu Szpitala Zdroje.

 W poniedziałkowy wieczór załoga 11 Ratownika HEMS Goleniów przekazała do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego dla Dzieci w „Zdrojach” 4,5-letniego chłopca z Drawska Pomorskiego z oparzeniami II stopnia twarzy i tułowia. Było to setne lądowanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na płycie szpitalnego lądowiska.,Wyniesione na dach najnowszego pawilonu kompleksu szpitalnego w Zdrojach lądowisko rozpoczęło działalność w maju 2018 roku. Jego budowa została sfinansowana w ramach projektu pn.: „Rozbudowa i doposażenie SPS ZOZ „Zdroje” w Szczecinie celem utworzenia szpitalnego oddziału ratunkowego dla dzieci wraz z budową wyniesionego na dach lądowiska dla śmigłowców sanitarnych” z Programu Operacyjnego Infrastruktura i  Środowisko na lata 2014 – 2020.  Inwestycja kosztowała blisko 10,5 mln zł. Uruchomienie lądowiska stanowiło końcowy element utworzenia w „Zdrojach” Zachodniopomorskiego Centrum Opieki nad Kobietą i Dzieckiem, czyli pierwszego wielospecjalistycznego szpitala dziecięcego w województwie zachodniopomorskim, który gwarantuje najmłodszym mieszkańcom regionu dostęp do kompleksowej opieki zdrowotnej w jednym miejscu, z możliwością realizacji wysokospecjalistycznych procedur medycznych z udziałem wielu wybitnych profesjonalistów i ekspertów w zakresie lecznictwa pediatrycznego. 

Lądowisko w Zdrojach jest jednym z trzech funkcjonujących w Szczecinie. Mieści się na dachu 6-kondygnacyjnego budynku. Jego powierzchnia to blisko 500 m2. Jest lądowiskiem całodobowym - na przestrzeni ostatnich miesięcy odbyło się tu kilka lądowań nocnych. Poniedziałkowe lądowanie było setnym, jubileuszowym w historii szpitala. Każdego tygodnia średnio dwa razy śmigłowiec „siada” na dachu w Zdrojach. Zdarza się jednak, że takich lądowań są trzy, a nawet cztery w ciągu jednej doby. Bywały dni, kiedy jednostki ratunkowe lądowały dosłownie jedna po drugiej, w odstępie 5 minut.

Loty śmigłowców ratunkowych dzieli się na misje HEMS (Helicopter Emergency Medical Service) oraz misje transportowe między szpitalami, gdy pacjent ze względu na stan zdrowia wymaga pilnego przekazania do specjalistycznej jednostki. W tym trybie do szpitala „Zdroje” najczęściej przekazywane są poparzone dzieci wymagające hospitalizacji w tutejszym Centrum Leczenia Oparzeń, pacjenci wymagający pilnej operacji neurochirurgicznej, noworodki na Oddział Intensywnej Terapii oraz starsze dzieci, wymagające intensywnego nadzoru medycznego. W ramach misji HEMS do „Zdrojów” najczęściej trafiają ofiary wypadków komunikacyjnych, pacjenci po urazach ze złamaniami wymagającymi pilnego zaopatrzenia oraz osoby poparzone. Kilka godzin po setnym lądowaniu miało miejsce  kolejne. Również w tym przypadku do szpitala przekazany został 2-letni chłopiec z miejscowości nadmorskiej z oparzeniami II stopnia obejmującymi tułów i przedramię. Załogom LPR życzymy udanych i bezpiecznych lotów, a wszystkim, którzy śmigłowcami trafiają na oddziały ratunkowe, szybkiego powrotu do zdrowia.

EL

 

 

 

 

 

 

Galeria zdjęć

Skomentuj

Znamy Twoje IP (3.21.248.119). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.

Facebook