Rondo rozwiąże problem?

20.12.2015, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy

Korki tworzące się na skrzyżowaniu ulic Goleniowska – Pomorska – Emilii Gierczak – Racławicka, od lat spędzają sen z powiek kierowcom.

Samo skrzyżowanie jest dość ciasne, ale totalna blokada następuje gdy przez dłuższy czas zamknięty jest pobliski przejazd kolejowy w ulicy Pomorskiej. Zdarza się to dość często, a wtedy korek zaczyna się na wysokości pawilonu Domus. Wtedy auta jadące w kierunku Świnoujścia bądź Koszalina, stoją w korku z braku możliwości przejazdu. Już wiele lat temu Rada Osiedla Dąbie podjęła działania zmierzające do rozwiązania problemu poprzez przebudowę skrzyżowania. Za rządów prezydenta Mariana Jurczyka, zlecono wykonanie dokumentacji na przebudowę ronda (miały być światła z wydłużonym cyklem na Goleniów), ale podejrzanie długo „powstawała” dokumentacja, a spór z projektantem miał rozstrzygnąć sąd. Okazało się, że było to zwykłe kłamstwo ze strony ZDiTM, bo żadna dokumentacja nie powstała, sporu z projektantem nie było, a Marian Jurczyk wkrótce zszedł z urzędu i sprawa ucichła. Nie dla radnych Rady Osiedla Dąbie, którzy dwa lata temu po raz kolejny wystąpili o rozwiązanie problemu zakorkowanego skrzyżowania.
 
Miasto przed tygodniem zaproponowało półsrodek w postaci… malowanego ronda. To – zdaniem WGKiOś – ma rozwiązać problem. – Rondo ma powstać na próbę, czyli do sześciu miesięcy – mówi Marcin Charęza kierownik referatu ds. organizacji ruchu. Pozytywną opinię wydała policja, ZDiTM oraz RO Dąbie – choć nie wszyscy radni! Są głosy sceptyczne, które uważają, że rondo w niczym nie pomoże, gdyż zamknięty przejazd i zablokowana pojazdami ulica Pomorska i Emilii Gierczak, jak utrudniały tak będą utrudniać przejazd.
 
Dodajmy, że zmiana organizacji ruchu na skrzyżowaniu w Dąbiu to efekt starań poprzedniej rady. Obecna nie zajmowała się tym problemem. Zasługą poprzedników są też nowe odcinki chodników przy ulicy Toruńskiej, Słupskiej (gdzie ponoć było to niemożliwe do wykonania!), rozpoczęta budowa chodnika przy ulicy Chorwackiej, a wkrótce oświetlenie ulicy Glazurowej.
 
Nasz komentarz
   Najprostszym, a przy tym najbardziej skutecznym rozwiązaniem, byłoby wyburzenie widocznego na fotografii murku, i w jego miejscu poszerzenie prawoskrętu w ulicę Emilii Gierczak tak, by ruch w kierunku centrum miasta odbywał się płynnie. Małe, malowane rondo tylko wprowadzi zamieszanie, bo przy długości ciężarówek z naczepami o nośności 40 ton, i tak będzie ono za małe – chyba, że w końcu doczekamy się zakazu ich wjazdu do Dąbia. Bardzo dziwna maniera zapanowała u decydentów w magistracie, by zamiast poszerzać i budować nowe pasy (a jest miesjce!), na wszystko antidotum mają być ronda. Polacy nie potrafią jeździć po rondach, a ich małe rozmiary po prostu są bardziej przeszkodą niż pomocą.©
 
EL
 

Galeria zdjęć

Skomentuj

Znamy Twoje IP (18.97.14.89). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.