Rdza wyżera wszystko

18.09.2013, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy

Na wielu budynkach Prawobrzeża, zarówno w Żydowcach, Podjuchach, Zdrojach czy Dąbiu, wiszą żółte metalowe skrzynki. Osłaniają one główne zawory odcinające dopływ gazu do budynku.

Mają chronić przed wodą, ulicznym brudem, śniegiem i uniemożliwić grzebanie przez osoby niepowołane. Niestety, ich stan jest tak fatalny, że już dawno przestały spełniać swoją rolę. – To wyjątkowo kiepski materiał, bo już po roku od powieszenia żółtej skrzynki, najpierw zaczęła schodzić farba, a następnie pojawiły się rdzawe wżery, mówi lokatorka bloku przy ulicy Gryfińskiej. Po dwóch latach część drzwiczek odpadła, a na większości rdza zrobiła takie spustoszenia, że dziś w wielu miejscach to co miało chronić, samo stanowi zagrożenie. – Proszę spojrzeć jakie dziury o ostrych krawędziach czyhają na przechodnia. Wystarczy nieuważnie zaczepić ubiorem i rozdarcie gotowe – przekonuje pani Lidia. Ma wiele racji, a o estetyce już nawet nie ma co wspominać, bo żałosne resztki skrzynek wyglądają fatalnie! „Zdobią” one Zdroje, Dąbie i Podjuchy, a można je też spotkać na pozostałych osiedlach Prawobrzeża. Zwróciliśmy się do Zakładu Gazowniczego w Szczecinie rozdzielnia gazu Prawobrzeże z prośbą o wyjaśnienie i informacje dotyczące wymiany lub likwidacji tych nieszczęsnych skrzynek. Jak nas poinformował kierownik rozdzielni pan Janusz Szymański, przedmiotowe skrzynki nie są własnością i nie były instalowane przez Zakład Gazowniczy. To efekt decyzji zarządców nieruchomości, którzy swego czasu byli to tego zobligowani. – Zarówno TBS, spółdzielnie jak i Wspólnoty musiały je instalować bo tak wymagają przepisy –  mówi Janusz Szymański kierownik ZG Prawobrzeże. Jako Gazownia nie mamy nic do tego, choć przyznaję, że jeśli wymaga tego bezpieczeństwo bądź konieczność uszczelnienia zaworu, montujemy nowe skrzynki ale kosztami naprawy obciążamy administratora. Tak więc sprawa się wyjaśniła, za obrzydliwie wyżarte przez rdzę skrzynki, które szpecą wiele ulic Zdrojów, Dąbia, Podjuch i wielu innych osiedli, odpowiadają właściciele domów. Nie chcemy niczego sugerować, ale przydałaby się generalna kontrola i słone mandaty z wyznaczeniem terminu wymiany rozpadających się osłon. Inaczej będzie to sobie wisiało, szpeciło i zagrażało, tak jak dzieje się to od wielu już lat.       

EL

 

Galeria zdjęć

Skomentuj

Znamy Twoje IP (3.238.82.77). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.