Plac w nowej roli

16.02.2019, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy

Nie ma targowiska, ale nie znaczy to, że opuszczony plac, ot tak po prostu stoi pusty.

Wystarczy spojrzeć na nasze zdjęcia by się przekonać, że byłe targowisko „tętni” życiem. Wprawdzie nie takim jakiego spodziewaliby się mieszkańcy Dąbia, ale jednak na coś owy plac się przydaje. Plac jest w administrowaniu miasta, które w dalszym ciągu oczekuje na inwestora, który zagospodaruje go pod kątem dalszej działalności rynku. Tego naprawdę w Dąbiu brakuje, ale perspektywy są dość mgliste. Rzecz w tym, że modernizacja placu i budowa pawilonów handlowych to dziś wydatek rzędu półtora (może nawet więcej) miliona złotych. Miejsce jest bardzo atrakcyjne i świetnie funkcjonuje w świadomości społecznej. Mieszkańcy nadal nie potrafią zrozumieć dlaczego upadła koncepcja rewitalizacji rynku i praktycznie uległ on likwidacji. Pisaliśmy już na ten temat, że słaba kondycja finansowa kupców oraz zbyt duże oczekiwania względem miasta w kwestii wyłożenia środków na budowę przyłączy, spowodowało wygaśnięcie kilku wyznaczonych terminów i miasto widząc, że kupcy nie mogą dogadać się między sobą, przejęło plac nie przedłużając umowy dzierżawy.
 
Dziś zwolniony przez kupców plac, stanowi osiedlowy parking samochodowy. Nie jest to oczywiście realizacja jakiegoś projektu, bo teren nadal jest w zapisach jako przeznaczony pod handel i usługi, ale mijają miesiące, a inwestorów nie widać. Tym samym spełnia się powiedzenie, że życie nie znosi pustki i ową pustkę po handlowych budach wypełniły auta. Po godzinie 15.00 plac zapełnia się niemal w całości, by następnego dnia rano ponowie opustoszeć. W miarę równy, a przede wszystkim utwardzony teren, oświetlony i częściowo ogrodzony, czego chcieć więcej? Plac targowy w roli osiedlowego parkingu, oto znak czasów.
 
EL
 
 

Galeria zdjęć

Skomentuj

Znamy Twoje IP (18.97.14.89). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.