Nerwy wyparły Wersal

08.02.2017, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy

Zamiast rzeczowej dyskusji, pomówienia i nerwy, tak przebiegało posiedzenie komisji edukacji Rady Miasta w sprawie dalszych losów Gimnazjum nr 7.

Nauczyciele i rodzice dzieci z tego gimnazjum przybyli z transparentami, a na jednym z nich pisało: „Jestem w ciąży chcę liceum”. Był też transparent „Wyjmijcie ręce spod stołu”. Takimi argumentami usiłowano przekonać władze Szczecina i radnych, by na bazie budynku po likwidowanym Gm nr 7 na osiedlu Majowym powołać liceum. Na ten ostatni napis ostro zareagował zastępca prezydenta miasta Krzysztof Soska. Nie ukrywając nerwów, zapytał: - co ma pani na myśli pisząc takie hasła? To osobiście mnie dotyka bo jest to wręcz nieeleganckie – denerwował się K. Soska. Od razu wyłożył sprawę mówiąc dalej – w SP nr 37 (na osiedlu Słoneczne), uczy się 1500 dzieci. Nauka odbywa się na dwie zmiany i to już nie szkoła, a prawdziwe monstrum! Taka wypowiedź w sposób bezpośredni sugerowała, że budynek po gimnazjum może być właczony w strukturę SP nr 37.
 
Nie uszło to uwadze obecnych, bo jeden z rodziców ucznia gimnazjum, który zadał pytanie czy z powodu wysokiej atrakcyjności nieruchomości, na której stoi gimnazjum zostanie on uwolniony z systemu oświatowego? To otworzyłoby drogę do jego zbycia za sporą kwotę. Już całkiem zdenerwowany zastępca prezydenta zareagował; - jeśli ktoś twierdzi, że władze miasta chcą dokonać jeskiegoś przekrętu, to chcę by wstał i powiedział skąd ma taką informację – usłyszeli obecni na posiedzeniu. Idąc za ciosem, Krzysztof Soska wyjawił: - jeśli w sytuacji, gdy gimnazjum zostanie przekształcone w podstawówkę, nauczyciele z gimnazjum mają pracę! – Na rok?! Krzyknął ktoś z sali. – Przynajmniej na trzy lata – odparł prezydent. Skwitowano to gromkim śmiechem.  
 
Prezydent mocnymi argumentami podsumował spotkanie. – Rozumiem wasze starania bo chcecie zrealizować swoją ambicję stworzenia liceum, i ja to szanuję. Ale po wszystkich analizach, które jasno mówią, że w Szczecinie nie potrzeba kolejnego liceum choćby z racji niżu demograficznego, a także po nieeleganckim stylu dzisiejszego spotkania, jestem za tym, by Gimnazjum nr 7 włączyć w struktury SP nr 37 – podsumował Krzysztof Soska. Podobne zdanie wyrazili już wcześniej radni z komisji edukacji. Emocje na spotkaniu wzięły górę i można to zrozumieć bo chodzi przecież o miejsca pracy. Nie wolno jednak zapominać, że bezpodstawne oskarżanie kogoś o złą wolę nie służy budowaniu pozytywnej atmosfery wokół całej sprawy. Ostateczną decyzję podejmą na sesji najpóźniej pod koniec marca. 
 
EL

Galeria zdjęć

Skomentuj

Znamy Twoje IP (18.217.4.206). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.

Facebook