To chyba najsłodszy festyn jaki kiedykolwiek odbył się na Prawobrzeżu. Z inicjatywy Stowarzyszenia Mieszkańcy – Mieszkańcom, na ternach wokół amfiteatru w Żydowcach odbył się Festyn Dzisń Pszczoły. Główną ideą jaka przyświecała organizatorom była chęć przybliżenia znaczenia pracy pszczół dla dalszego istnienia ludzkości. – To nie pomyłka, praca tych pożytecznych owadów służy nam wszystkim, którzy mogą nie jesć miodu ale trzeba pamiętać, że pszczoły zapylają wszystkie owoce, kwiaty, a także zboża, mówi Roman Nowicki ze Stowarzyszenia, pszczelarz i działacz społeczny. Na stoisku można było nabyć różne miody, a obok Centrum Edukacji Ogrodniczej ze Zdrojów prezentowało różne kwiaty z możliwością zakupu. Animatorzy zabawiali dzieci i zachęcali do udziału w różnych atrakcjach, a jedną z nich były na przykład motocykle crossowe. – Te maszyny cieszyły się zainteresowaniem wśród dzieci, podobnie jak wóz strażacki, mówi Jakub Olszewski główny organizator festynu. Można było zajrzeć do wnętrza mieszkania pszczół bo był pokazowy ul. Planowano też pokozowe działanie miodziarki czyli kręcenie miodu. Zrezygnowano jednak z tego, gdyż pszczoły jeszcze uzupełniają plastry w ramkach. Festyn przybliżył problematykę ochrony tych niezwykle pożytecznych owadów, i wielu przekonał, że pszczoła użądli tylko w sytuacji gdy jest zagrożona lub rozdrażniona silnym zapachem perfum. Doświadczeni pszczelarze potrafią bez żadnej ochrony zajrzeć do ula i nigdy nie zostaną użądleni. Jeśli więc gdzieś do naszego balkonu, a nawet mieszkania zabłądzi pszczoła, nie zabijajmy jej lecz przepędźmy, a ta wróci do swojego ula. Pomysłodawcom tego niezwykle pouczającego festynu gratulujemy i zachęcamy do kolejnych spotkań na terenach wokół amfiteatru w Żydowcach. Grupa społeczników chce ożywić to nieco zapomniane miejsce, bo warunki do plenerowych spotkań są tu znakomite. Wielka szkoda, że zniszczony amfiteatr już tyle lat czeka ba decyzję o remoncie.

 

EL