Dąbie tonie!

21.12.2014, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy

Są takie ulice w Dąbiu, które po najmniejszych nawet opadach zamieniają się w rzeki i jeziora.

Na naszych zdjęciach prezentujemy zaledwie dwie z nich: Goplańską i Miłą. Ta pierwsza to osiedle Dąbie, ta druga to ulica za przejazdem kolejowym w ulicy Pomorskiej. Prawdziwe jeziora i rozlewiska tworzą się po każdym deszczu. Dojazd czy dojście do possji jest praktycznie niemożliwe. Woda dostaje się do butów, a zdarza się, że w trakcie przejazdu wdziera się do wnętrza auta.
 
Szokujące jest to, że taki stan trwa od dziesiątków lat, a od wielu lat miejscowa Rada Osiedla dopomina się o poprawę stanu wielu ulic. Jakby rzucał grochem o ścianę, komentują radni osiedlowi. – Nikogo nie obchodzi, że od zakończenia wojny przy tych ulicach mieszkają ludzie, a na kolejnej są zakłady pracy i składy, do których dojazd jest bardzo utrudniony – mówi jeden z radnych. Na obu ulicach nie ma kanalizacji deszczowej i choćby z tego powodu nadmiar wody nie ma się gdzie podziać.
 
Dedykujemy ten materiał panu radnemu Henrykowi Jerzykowi i pozostałym radnym oraz magistratowi, który tak dzielnie wspiera i broni decyzji o budowie ulicy Stepowej! Tam dla kilku osób mieszkających w sześciu domkach, będzie budowane oświotelenie i utwardzona ulica, bo – jak twierdzi magistrat i pan radny – w przyszłości będą tu budowane domki i nie musi to oznaczać by ludzie w tracie budowy brodzili w błocie. Może od razu być utwardzona ulica…
 
Słusznie, tyle że pojazdy budowlane zrobią swoje i ciekawe kto wtedy naprawi ulicę?  Po drugie, najpierw karmi się swojego psa, który pilnuje obejścia, a nie psa sąsiada! Chodzi o to, że mieszkańcy Goplańskiej, Sarajewskiej, Ińskiej, Dubrownickiej czy Miedwiańskiej od ponad 40 lat płacą podatki i brodzą w błocie, zalewa im garaże i brodzą w ciemnościach bo ulice nie mają oświetlenia! Może zamiast dętej i bzdurnej informacji o konieczności budowy ulicy w szczerym polu gdzie nawet nie ma podzielonych działek, zabrać się za te miejsca gdzie ludzie mają dość podtapiania. Gdzie otrzymali kwałek ugoru, który uzbroili, zabudowali i dbają płacąc miastu podatki. Mieszkańców nie interesują partyjne uzgodnienia i partykularne interesy. Oczekują (i słusznie!) działań, bo taki stan rzeczy nie moze trwać w nieskończoność.
 
EL

Galeria zdjęć

Skomentuj

Znamy Twoje IP (18.97.14.89). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.