Tymczasem w środku, w swoim umyśle, jest zupełnie normalnym, a nawet inteligentnym człowiekiem, o czym przekonują widzą jego niezwykłe zainteresowania i ironiczne komentarze do wielu sytuacji (Mateusz dysponuje naprawdę ciekawym poczuciem humoru, które ratuje widza przez zupełnym rozpłynięciem się we wzruszeniu). Chory chłopiec nie ma szczęścia do polskiej opieki zdrowotnej, ale za to trafiają mu się w życiu bardzo pomocne niewiasty. Matka jest prawdziwym heroicznym przykładem, niemal archetypem Polki walczącej z przeciwnościami losu i kochającej swego synka bezwarunkowo. Wspaniała jest także terapeutka, dająca Mateuszowi szansę zaistnienia, a także jego dwie blond miłości o obfitych biustach. Wszystkie te panie wchodzą z chłopakiem w dość nietypowe i bardzo owocne interakcje, bez których nie dowiedzielibyśmy się jaką naprawdę osobą jest Mateusz. Prócz czarujących pań, nasz bohater zawdzięcza najwięcej swojemu wspaniałemu ojcu. Grany przez Arkadiusza Jakubika wesoły pijak jest najcieplejszym, najcierpliwszym i w ogóle najlepszym ojcem na świecie. Nic to jednak przy matce, którą cudownie zagrała Dorota Kolak. Takiego aktorskiego duetu jeszcze nie widziałam w polskim kinie. Matka i syn mają ze sobą łączność na zupełnie niezwykłym poziomie, a dzięki przekonywującej grze aktorskiej, jesteśmy w stanie w to połączenie uwierzyć.
Więcej recenzji na www.szczere-recenzje.pl